-My jesteśmy najpopularniejszym gangiem w tym mieście, a może i kraju.-Ciągnął dalej drugi, chyba Paul.
-Jesteście nam potrzebne, ale po co dowiecie się później. Jak już wszyscy będą. Macie nie uciekać ani nic, a tym bardziej wygadać się, zrozumiano? jak się okaże, że nas wygadaliście do skończy się. Nasz szef was zabije czy coś w potopię. Nie znamy jego planów co to takich rzeczy. -Dążył do końca trzeci czyli chyba Andrew.
-Dobra teraz chodźcie. Pokarzę wam was pokój. Będziecie spały w jednym pokoju. Przepraszam za to, ale nie możemy pozwolić żebyście miały większą satysfakcje żeby uciec.-Powiedział i kazał nam wstać. Jak już byliśmy przy nim, zaczął iść na górę. Co i my zrobiliśmy. Po chwili otworzył jakieś drzwi, które były na końcu korytarza.-Dobra, czujcie się jak u siebie w domu. Wasze rzeczy są już poukładane i podpisane co gdzie i jak.-Powiedział i wyszedł, a my weszliśmy. Jak tylko ujrzałam pokój. Szczena mi opadła. Był piękny.
-Dobra ja śpię na dole.-Powiedziałam i rzuciłam się na łóżko.
-Dobra, Alice, musimy się jakoś podzielić łóżkiem.-Powiedziała blondynka.
-Spoko, aż tak gruba to nie jestem, więc się zmieścimy.-Wzruszyła ramionami i poszła usiąść na krzesło, które stało przy biurku.
6 września 2013 roku, godzina 18:35
''Przyjaciele są najważniejsi. To właśnie oni chcą ci zawsze pomóc i to właśnie oni będą przy tobie na zawsze''
Szybko zaczęłam go szukać. Znalazłam go w biurko koło mnie. Ale co on tu robi? dobra nie wnikam.
Odblokowałam i zdziwiło mnie to co zobaczyłam, a mianowicie, 165 nieodebranych połączeń i 20 wiadomości. 2-ie od mamy, 15- od Nialla, 3-od Amy. Omg, zaczęłam czytać.
No tak. Nie wiedzą, że zostałam porwana. No ale w końcu nie mogę pisnąć ani słowem. Napisałam do mamy tylko to:
''Mam, nic mi nie jest, jestem u Amy ;*''
Szybko przeszłam na następne SMS-y teraz od Amy. Zaczęłam czytać. Przynajmniej tam dużo nie miałam to czytania. Odpisałam jej.
''Amy, nic się nie stało. Po prostu zaspałam na 2 lekcje i nie opłacało mi się iść :) a co wyjścia już jest za późno. Powiedz wychowawczyni że przez jakiś czas mnie nie będzie w szkole ;* i nie pytaj dlaczego, nie mogę powiedzieć bo mnie ''zabiją'' xd za dużo horrorów ;))))) a tak w ogolę to co tam u ciebie? hmmmm? xx''
Już miałam zacząć czytać to co mi Niall powysyłał, no ale Amy odpisała.
''Boże, ja się martwię! szczególnie Niall, który łazi po każdym domu i pyta się czy cię nie widzieli xd gdzie jesteś? ps. Niall jest wściekły że mi odpisałaś, a mu nie xx''
Co? łazi sobie po każdym domu? hahahahaha, fajniejszego żartu nie słyszałam, ale skąd wie, że jej się do niej odezwałam? no nic, może później się dowiem. Odpisałam jej.

O boże. Trochę tego jest. No nic, czas się spierać na pisanie.
Zaczęłam się rozglądać. Nagle zauważyłam okno.Szybko podeszłam to tej szklanej ramy (o.O) i szukałam tabliczki z nazwą ulicy, ale nie znalazłam nic. Po chwili chciałam mu napisać że nie wiem gdzie, ale telefon mi się rozładował i wyłączył.
-Nie,ygr..dobra. Wiem, że mam pecha, ale że w tym momencie?-zapytałam sama siebie i ponownie ruszyłam na łóżko. Rzuciłam się na nie i już miałam ochotę płakać.
Geeeenialnyy :* , dalej ;D
OdpowiedzUsuńDaaaaaaaaalej
OdpowiedzUsuńco będZie dalej ???
DALLLLLEJ
OdpowiedzUsuńBO NIE WYTRZYMAM NAPIĘCIA.
CO SIĘ Z NIĄ DZIEJE?
W wolnej chwili zapraszam http://dreamfanfictiononedirection.blogspot.com/
tt>>>>> @DarSul2000
JAK DOBRZE ŻE TAK SZYBKO NAPISAŁAŚ KOLEJNY ROZDZIAŁ! <33
OdpowiedzUsuńEJ ALE JEJ NIE ZABIJĄ PRAWDA? :o
NIALL JĄ URATUJE! :D
PISZ DALEJ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1
Awww świetne, dalej. <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do siebie:
http://onestepclosertoyoubaby.blogspot.com/
Świetny! Czekam na nexta!
OdpowiedzUsuń<3
OdpowiedzUsuńŚwietny
OdpowiedzUsuńOjeja, jakie napięcie, pisz szybciutko nexta, który wiem, ze i tak niedługo się pojawi xD. Zazdroszczę ci talentu :ccc ♥.
OdpowiedzUsuńdziękuje, ale tylko ty masz talent. Nie ja.
UsuńPozdrawiam ;*
o boże, dałaś takie napięcie że hoho (wiesz ja jestem Świętym Mikołajem XD) Kocham i czekam na następny.Żeby szybko się pojawił :)))))))))))
OdpowiedzUsuńJak Niall się o Nią martwi jak słodko *.*
OdpowiedzUsuńAle to poranie masakra, boje się o dziewczyny.
Przynajmniej mają swój pokój i nic im jeszcze nie zrobili. Niech chłopaki, bo w końcu są aniołami jakoś je wyciągną z tego.
Pozdrawiam ;3
52 yr old Associate Professor Nikolas Foote, hailing from Swift Current enjoys watching movies like "World of Apu, The (Apur Sansar)" and Water sports. Took a trip to Humayun's Tomb and drives a Grand Prix. przeczytac, co powiedzial
OdpowiedzUsuń